Wspieraj nas!

autorMichał Stankiewicz

„Piękne chwile po”

Sezon 1 Odcinek 3 

Spotkanie z Lilianną, certyfikowaną ekspertką EX-IN, byłą nauczycielką języka polskiego. Rozmawiamy między o tym jak ważna jest umiejętność zaakceptowania inności innych osób.

0:00
Słuchaj

Witam wszystkich. Nazywam się Michał Stankiewicz. Zapraszam do wysłuchania podcastu Przywróceni życiu. W tym podcaście rozmawiam z osobami, które przeżyły próbę samobójczą. Interesuje mnie, co ich historia może powiedzieć o nas, ale także o naszym społeczeństwie. Moi rozmówcy dzisiaj mogą opowiedzieć nam, dlaczego chcieli odebrać sobie życie.

M: Kolejnym gościem będzie Pani Lilianna, certyfikowana ekspertka Ex In, czytelniczka Ericha Fromma. Pani Lilianna w przeszłości chorowała na schizofrenię. Była także nauczycielką języka polskiego. Spotkaliśmy się we Wrocławiu u niej w mieszkaniu. Opowiedziała mi o swojej próbie, która miała miejsce parę lat temu, ale także o tym, co wydarzyło się zaraz po próbie i jak ta próba wpłynęła na jej życie.

M: Kiedy to się wydarzyło?

L: W 2011 roku. Naprawdę proszę Pana, ja byłam w tragicznej sytuacji, bo tak: nie pracowałam, nie miałam pieniędzy, nie miałam co jeść. Palę, nie miałam papierosów i poszłam do do mojej przyjaciółki. Jak ja weszłam, to ona się złapała za głowę i mówi: Lila, jak Ty wyglądasz? Ja miałam wszystko wypisane na twarzy. I ona tak natychmiast dała mi jedzenie. Zapakowała mi jedzenie i mówi, a tu masz stówę na papierosy.

M: Czy Pani komuś mówiła o tym, że myśli o tym, żeby popełnić samobójstwa?

L: Nie, to był impuls. To było nagłe, niespodziewane. Ja sama się po prostu później dziwiłam.

M: Spontaniczne. Nie zastanawiała się Pani długo nad tym?

L: Spontanicznie. Nie zastanawiałam się właśnie. To był taki odruch.

M: Coś się zmieniło w Pani życiu po tej próbie?

L: Od tego momentu, kiedy Pan mi to zaproponował, że będę mówić na temat tej próby samobójczej, cały czas rozmyślam na ten temat. I pomyślałam sobie jedną rzecz, jak ja mogłam nienawidzieć życie. Ale widocznie miało być tak, że miałam żyć dalej. Było trudno, naprawdę.

M: Czy Pani opowiedziała o tym swoim przyjaciołom, znajomym?

L: Nie.

M: I i kiedy zaczęła Pani o tym mówić?

L: No właśnie teraz Pan pyta i ja mówię.

M: Poważnie?

L: Wie Pan, ja jestem taką osobą, która nie epatuje pewnymi rzeczami. Nie chciałam zawracać głowy po prostu.

M: Czyli jeżeli dobrze rozumiem, to wcześniej Pani nie rozmawiała i nie mówiła nikomu?

L: Nie, proszę Pana. Myślałam, że to jest obciążające po prostu.

M: Obciążające dla koleżanek, dla przyjaciół? Czyli myśli Pani, że jakby trudno o tym mówić.

L: Bardzo trudno jest o tym mówić. Bo to jest tak, że ten impuls popychający, ja do tej pory nie wiem, dlaczego.

M: Czy później miała Pani takie myśli? Czy Pani zastanawiała się na ten temat? Czy już ta jedna próba powiedziała Pani, że w ogóle nie tędy droga i jak właśnie było?

L: Od tamtego czasu nie było takich myśli. Ale jestem w dosyć trudnej sytuacji finansowej. I wie Pan, leżę sobie i tak mówię, tak, no co by to było, jak ja bym sobie tak …  I tak rozmyślam i złapałam się na tym. I powiedziałam stop. Nigdy więcej. Naprawdę. To jest pouczające, naprawdę bardzo pouczające, coś tak strasznego, że trudno sobie wyobrazić coś bardziej dotkliwego i coś bardziej strasznego. Ale za tym idzie cierpienie psychiczne. Zanim się popełni to samobójstwo, to po prostu człowiek cierpi bardzo. I chce to po prostu zakończyć, to cierpienie. Chce, żeby już przestało boleć.

M: A co mogłaby Pani powiedzieć osobom, które mają myśli samobójcze i…

L: To jest bardzo trudno, bo nie należy pouczać. Naprawdę. Wystarczy wysłuchać i zrozumieć. I później ewentualnie zasugerować pewne pewne rzeczy. Czasem to mogą być rzeczy wstrząsowe. Żeby wstrząsnąć, żeby wyrwać z tego obłędu, poczucia braku sensu życia. Bo to jest przede wszystkim, jeżeli człowiek sięga po samobójstwo, to brak mu sensu życia. Nie widzi przed sobą perspektyw żadnych.

M: I co mogłoby pomóc takim osobom?

L: Myślę, że zrozumienie. Nie wolno pouczać. Dlatego, że taka osoba jest w cierpieniu i jest też mądra. Ona najbardziej wie. Najbardziej wie, czego jej potrzeba? Jeżeli się zetknie z takim zrozumieniem i rzeczywiście pełną akceptacją, to wtedy można pomyśleć, że taka osoba zostanie wyrwana z tego obłąkańczego kręgu śmierci.

M: Myślę, że też jest ważne to, żeby przetrzymać ten moment. Czy widzi Pani jakoś różnicę w radzeniu sobie z problemami życiowymi po tej próbie?

L: Tak. Rzeczywiście zdecydowanie. Przeszło się już tą ostateczność. Targnęłam się na życie. Nie wyszło. Mam żyć dalej. Jeżeli mam żyć dalej, niech to będzie życie pełne. Nie wegetacja i nie próba ponowna próba samobójcza, tylko po prostu pełne życie. Ja nie mówię, że radosne.

Bo do pojęcia radości, do przeżywania radości, to człowiek dojrzewa po takiej próbie.

M: Jak to doświadczenie może pomóc innym?

L: Jeżeli ja będę mówić otwarcie, że tak próbowałam popełnić samobójstwo. Nie udało się i dzięki Bogu i ja dziękuję Bogu, że tak się stało.

M: Pod koniec rozmowy zapytałam się Pani Lilianny, co ważnego wydarzyło się po próbie samobójczej. Pani Lilianna opowiedziała o tym, jak wygłosiła odczyt na konferencji poświęconej zdrowieniu. Odczytała jako ekspert Ex In. Jak poczuła, jak ważne jest opowiadać o swoich przeżyciach i doświadczeniach także tych najtrudniejszych. Jak może to pomóc innym, a nawet uratować.

L: Taka piękna rzeczy się wydarzyła. Naprawdę. I o to chodzi, że to jest mowa w tej krzywdzie ludzkiej w tym artykule o bardzo dramatycznych rzeczach. I ja nie sięgam po samobójstwo, tylko ja po prostu myślę i rozmawiam z ludźmi na ten temat. Jak czytałam na tej konferencji, to swoje wystąpienie to po prostu rozmawiałam z tymi ludźmi. I zrozumieli wszyscy to moje przesłanie: dać nadzieję.

M: To był kolejny odcinek podcastu Przywróceni życiu. Dziękuję za to, że wysłuchaliście go i zapraszam do odwiedzenia strony internetowej, na której znajdziecie pozostałe odcinki. I do usłyszenia, kłaniam się. Michał Stankiewicz.

Opuść stronę

Miejsce, gdzie bezpłatną pomoc uzyskają zarówno osoby w kryzysie samobójczym, jak i szukające wsparcia dla kogoś, kto przeżywa trudności psychiczne czy żałobę po samobójczej śmierci bliskiego.


Pamiętaj, że sięgnięcie po pomoc jest pierwszym krokiem do pokonania kryzysu.